W czasach kryzysu, w warsztacie blacharsko-lakierniczym jeszcze ważniejsza jest orientacja na klienta. W ciągu ostatnich kilku lat kilku ubezpieczycieli w całej Europie, aby ułatwić kierowcom zarządzanie naprawą powypadkową, wprowadziło różne usługi oceny zdalnej lub na miejscu. Obecnie, według mediów w całej Europie, jest coraz więcej warsztatów, które od początku pandemii włączają to do swoich usług.
Ocena na miejscu, czy to w miejscu zamieszkania kierowcy, czy w jego miejscu pracy, jest bardzo prosta. Po zgłoszeniu uszkodzenia pojazdu klient musi wskazać, dokąd musi udać się ekspert firmy ubezpieczeniowej w celu oszacowania szkód. Następnie ekspert, aby maksymalnie uprościć proces, zaoferuje ubezpieczającemu możliwość umówienia się na spotkanie w najdogodniejszym serwisie. Celem ubezpieczającego jest jak najszybsze przywrócenie pojazdu w idealnym stanie. W ten sposób firmy ubezpieczeniowe mogą na co dzień świadczyć usługi w obszarach, których wcześniej nie były w stanie pokryć na co dzień ze względu na duże odległości. Podobnie naprawy są prostsze, ponieważ warsztat może zapewnić szybszą reakcję.
W serwisach, które zaczęły oferować tę usługę, specjalista ds. naprawy powypadkowej, udaje się do miejsca zamieszkania lub pracy klienta, ocenia i sprawdza szkodę za pomocą tabletu ubezpieczyciela. W wielu przypadkach, w czasie krótszym niż 48 godzin, serwisy te oferują spotkanie, w razie potrzeby dostarczając lawetę lub samochód zastępczy. Obecnie duża niemiecka grupa dealerska realizuje ambitny projekt oceny na miejscu.
A jak to wygląda ... na naszym rynku ?